Przegląd tematu |
Wysłany: Wto 23:24, 28 Mar 2006 Temat postu: | |
nie ma to jak solidarność plemnikow \:D/ |
Wysłany: Pon 15:30, 27 Mar 2006 Temat postu: | |
gdzies juz to kiedyś widzałem... |
Wysłany: Pon 14:19, 27 Mar 2006 Temat postu: | |
bardzo ciekawy poruszający artykuł zawierający sporą dawke humoru i błyskotliwego ciętego zartu stawia on kosze w świetle do tej pory nie dostrzeganym konkludując bardzo kreatywnym |
Wysłany: Pon 14:12, 27 Mar 2006 Temat postu: d | |
kazdy ma inne poczucie humoru , dziewczynko :D |
Wysłany: Pon 9:11, 27 Mar 2006 Temat postu: | |
eee....i że to niby ma być śmieszne ^^? |
Wysłany: Wto 20:49, 10 Sty 2006 Temat postu: jeszcze wieksze rycie 2 Kosze Bambosze | |
Kosze Bambosze
Mogę się założyć ze nigdy nie zastanawiałeś się nad PRAWDZIWYM celem ustawiania koszy na śmieci w miastach, wioskach i zadupiach…. Nie jest tak jak myślisz… owszem, są wszechobecne, ale nie służą tylko do umieszczania w środku starych gaci, kalesonów czy skorupek jaj i śmierdzących kefirów. Kosz potrafi umilać życie, jednak czasem zapaszki unoszące się są bardzo niemiłe dla nosków… Oto rodzaje koszów (spotykane i te mniej znane): · Kosz brązowy-deseczkowany-kubełkowy, o taki: | | | | ma ogromnie ważne zastosowanie: otóż umożliwia małym dziewczynkom schować się tak, aby być niezauważalną. Jednak nie zwykłym dziewczynkom, tylko tym, które z różnych przyczyn są w ciąży… (oj, niemiło… nadal za mało wiemy o antykoncepcji). Wtedy dziewczynka podchodzi pod kosz i staje obok niego, specjalna budowa anatomiczna kosza powoduje, że brzuch mieści się akurat na poziomie kubła śmieciowego. Natomiast nogi na poziomie… nogi Jest to genialne rozwiązanie dla tych młodocianych, które boją się być widoczne- zawsze i wszędzie. · Kosz pomarańczowy (wiedeński, taki fajowy^^). Ciekawy, otóż połączenie barwy a także niebywała dziura wrzutowo-śmieciowa, powodują, że kosz staje się cennym obiektem architektonicznym. Wystarczy wejść do kosza i w miejsce dziury wsadzić głowę, tak, aby było widać oczy. Wtedy naciskamy na guziczek aparatowy i już zdjęcie pełne fantazji. · Kosz zielony (opolski, lecz nie tylko). Budowa jak u pomarańczowego, jeśli nie masz kasy żeby jechać do Wiednia, możesz zadowolić się właśnie nim. · Kosz wieeeelki kremowy. Ma taki śmieszny znaczek, czerwony krzyż. Tam się nie wchodzi, no chyba, że zimą, wtedy ubranka grzeją w tyłeczek i się miło śpi. Jest to przykład kosza dla inteligentnych: otóż odzież kładziemy na półeczce i kręcimy wystającą rureczką, tak aby ubranko zniknęło. Nie martw się, kosz ich nie zje! „będzie dopsz, a jak nie będzie to i tak będzie” · Kosz duży globulkowy/ tudzież basztelkowy (śmieci są sortowane wg tworzyw; zielony, żółty, biały) całkiem przyjemne i pożyteczne, aczkolwiek słyszałam że padły ofiarą wandali, którzy skradają się i bezczelnie zrywają naklejki, żeby potem je wieszać na drzwiach pokoju (tak, o was mówie, Magdo, Gosiu i Kasiu…) Skandal · Kosz duży prostokątny, kolorowy. (drzwiczki prowadzą do kanapkowi- o tym w dziale o mamowni) bardzo ładne, zdobią opolski rynek pobrane z chuje muje http://www.kornrad.softart.com.p |